Podróże z Wonsem 03 - Łabędzi Zamek

Tym razem udało mi się zawędrować do mroźnej Bawarii, gdzie ukryty jest najpiękniejszy zamek na świecie czyli Neuschwanstein. Wiecie, że to właśnie ta budowla była inspiracją dla Walta Disneya przy tworzeniu zamku w "Śpiącej królewnie"? I który to zamek jest teraz symbolem tej fabryki bajek i opowieści?

Neuschwanstein (czyli dosłownie Nowy Łabędzi Kamień) skrywa wiele mrocznych historii - czy to związanych z jego budową, czy to z samym pomysłodawcą, szalonym królem Ludwikiem Bawarskim. My jednak skupimy się na tym łabędzim aspekcie.

Łabędzie w znanych nam bajkach dosyć często występują - małe łabędziątko jest główną postacią "Brzydkiego kaczątka", w "Dzikich łabędziach" Hans Christian Andersen opowiedział o braciach zamienionych w łabędzie, a motyw magicznej metamorfozy pojawia się również w "Jeziorze łabędzim" Piotra Czajkowskiego. Czy jednak z tego powodu szalony król Ludwik uczynił swój zamek "łabędzim"? Raczej nie. Związane jest to z jego przyjaźnią z Ryszardem Wagnerem, kompozytorem, i jego operą "Lohengrin", w której wyzwoliciel, rycerz, przybywa właśnie na łodzi zaprzężonej w łabędzia. Rycerz pomoże zrozpaczonej rodzinie, jeśli nikt nie będzie pytał go o imię. Niestety jak to w operach bywa, finał okazuje się tragiczny w skutkach. Wyzwoliciel wyjawia, że tak naprawdę jest synem Rycerzem Grala, Parsifala, i odchodzi nie ustanawiając władcy na skłóconych ziemiach. Jego przemowa (a raczej prze-aria) jest jego łabędzim śpiewem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisie tajemnice - recenzja zbioru "Kitsune. 13 opowieści o lisach"

Podsumowanie Wonsowego Roku

Wszystkie drogi prowadzą do Radomia