Biblioteczka z Wonsem - W podróż z Pandą i Smokiem

 Oj, długo zastanawiałem się nad zarekomendowaniem tej książki. Nie dlatego żeby miała być zła. W żadnym wypadku. Bardziej chodziłoby tutaj o pewien sposób prowadzenia w niej opowieści. A raczej niemalże jej brak. „Wielka Panda i Mały Smok” wydana przez Wydawnictwo Albatros to wyjątkowa książka, ale stanowczo bardziej dla dorosłych niż dzieci. Dlaczego? Przekonajcie się.

Do przygód Pandy i Smoka bardzo często wracam. Nie dlatego, że chciałbym zagłębić się w meandry jej fabuły. Fabuły tu w zasadzie nie ma. I można zresztą zamknąć ją w jednym zdaniu – spokojna Wielka Panda poznaje poddenerwowanego Małego Smoka i razem podróżują przez cztery pory roku. Jednak co czyni tę książkę wyjątkową, to magia ich przygód. Magia która znajduje się w krótkich, kilkuzdaniowych dialogach lub monologach każdego z bohaterów. Dodatkowo każdej rozmowie, każdemu postojowi czy myśli towarzyszy piękna, inspirowana sztuką azjatycką ilustracja.

Ta książka to skarbnica mądrych, buddyjskich myśli, które proszą nas o uspokojenie się, zatrzymanie i nacieszenie chwilą. Jest tu mnóstwo porad dla osób pędzących przez życie; osób które potrzebują jakiegoś fundamentu dla własnego „Ja” i dla tych które zastanawiają się, co w życiu jest najważniejsze. Każdy – rodzic, singielka, rozwodnik, nastolatka – znajdzie w tej książce coś dla siebie. I co najważniejsze, do tej książki można wracać i wracać, i nie ma się wrażenia, że ona się kiedyś skończy. Bo niezależnie od tego, czy czujemy się Pandą czy Smokiem, nadal będziemy szli razem z nimi. Pory roku będą przemijały, a my nadal będziemy szli, być może popełniając znów te same błędy lub na nowo zadając sobie dręczące nas filozoficzne pytania.

Stąd moje wcześniejsze wątpliwości, czy rekomendować tę książkę? Opowieści tutaj brak, aczkolwiek najwyraźniej zwraca ona uwagę na najważniejszą opowieść w naszym życiu – nas samych.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisie tajemnice - recenzja zbioru "Kitsune. 13 opowieści o lisach"

Podsumowanie Wonsowego Roku

Wszystkie drogi prowadzą do Radomia