Podróże z Wonsem 05 - Wróbelek z Ulm

Zimą miałem przyjemność zawitać do Ulm, miasta położonego nad Dunajem i słynnego ze swojej ogromnej katedry. Co jednak mnie zaintrygowało, to nie katedra – która rzeczywiście jest niezwykle piękna – lecz liczna obecność figur i rzeźb wróbla w całym mieście. Skąd pomysł na taki symbol miasta? W końcu wróbel to bardzo pospolite stworzenie – małe, szarobure i kruche – a samo Ulm było kiedyś ogromnym portem rzecznym. Oczywiście postanowiłem zasięgnąć języka i czego się dowiedziałem?

Ulmer Spatz (czyli wróbel) jest bohaterem średniowiecznej legendy, opiewającej czasy budowy katedry. Jako że drewno do jej budowy transportowano rzeką w poprzek, trudno było te wielkie kłody przenieść przez bramy miasta. Zdenerwowany burmistrz już miał nakazać wyburzenie bramy miejskiej, lecz z nieświadomym ratunkiem przyszedł mu z pomocą właśnie ów wróbel. Budowniczowie bacznie przyglądali się jego zakładaniu gniazda i sposobowi, w jaki transportuje długie patyki przez małe dziury w murach miejskich. Wróbel z wrodzonym sobie sprytem przepychał patyki wzdłuż dziury, zamiast męczyć się z oblatywaniem grubych murów celem dotarcia do gniazda. Tak też postanowili również zrobić ulmscy budowniczowie. Położyli belki podłużnie i przetransportowali je na plac budowy katedry. W ten sposób wróbelek stał się „wybawcą” miejskich murów i w zamian za te „zasługi” upamiętniony został w postaci rzeźby na ulmskim kościele. Tak oto niepozorny ptaszek stał się symbolem miasta.

Jeśli będziecie kiedyś w Ulm, w wolnej chwili możecie sfotografować Ulmer Spatza. Zapewniam, że ma mnóstwo bardzo ciekawych portretów.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisie tajemnice - recenzja zbioru "Kitsune. 13 opowieści o lisach"

Podsumowanie Wonsowego Roku

Wszystkie drogi prowadzą do Radomia