Podsumowanie Wonsowego Roku

Skoro nadszedł już styczeń 2024, należy podsumować zeszły rok. I jak się okazuję, mam co podsumować w tym pierwszym roku działalności, bowiem zdarzyło się wiele.

Udało mi się:

- stworzyć własną markę (jeszcze nie wiem, czy rozpoznawalną, ale najważniejsze że własną),

- zaistnieć publicznie w Szczecinie,

- wziąć udział w dziewięciu wydarzeniach (w tym pięciu plenerowych!),

- spotkać dziesiątki jeśli nie setki osób, którym po raz pierwszy „przedstawiłem” teatr kamishibai,

- przetłumaczyć na język polski pięć opowieści: „Wdzięczny Żuraw”, „Momotaro, brzoskwiniowy chłopiec”, „Zapominalska czarownica”, „Krasnal Tomte” oraz „Różni”,

- zilustrować jedną bajkę braci Grimm (o tym już wkrótce!).

To był dla mnie naprawdę twórczy rok, a właściwie pół roku, bowiem dopiero od czerwca 2023 r. liczę swoją oficjalną, indiana-wonsową działalność. 

A co mam w planach? 

Zakup i tłumaczenie kolejnych opowieści (trzeba powiększać bibliotekę i prezentować opowieści szczeciniankom i szczecinianom!), ilustrowanie kolejnych baśni i bajek, naukę gry na instrumencie (jak każdy przyzwoity opowiadacz) i przede wszystkim opowiadanie w plenerze. Czekam na wiosnę i na cieplejszą atmosferę, która umożliwi mi usadowienie się w jakimś miejscu w parku, gdzie mógłbym spokojnie stać i opowiadać, umilając czas mieszkańcom Szczecina. Może nawet uda mi się zakupić odpowiedni rower, którym mógłbym przemieszczać się po mieście, przewożąc więcej niż cztery opowieści? Ten punkt pozostaje na razie w sferze marzeń, ale dobrze jest mieć jakieś dalekosiężne, czyż nie?

Chciałbym też podziękować tutaj osobom, które przyczyniły się do powstania i rozwoju Indiany. Jest ich naprawdę dużo, choć wydawać mogłoby się, że mój mały teatrzyk nie potrzebuje zbyt wiele „Zachodu”. Trzem osobą należą się specjalne podziękowania i są nimi (kolejność alfabetyczna!):

- Adrian, któremu dziękuję za wsparcie, opiekę i inspirację,

- Agnieszka, która zauważyła mnie i dała mi szanse wyjścia w miasto,

- oraz Jola, która jest Matką Chrzestną Indiany i która ciągle ma na niego jakieś pomysły.

Dziękuję Wam z całego serca, życząc w nadchodzącym roku mnóstwa wspaniałych przeżyć i doświadczeń, nie tylko opowiadaczych! 💖


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisie tajemnice - recenzja zbioru "Kitsune. 13 opowieści o lisach"

Wszystkie drogi prowadzą do Radomia