Podróże z Wonsem 07 - Słoń z rzymskiego placu

Pozostańmy jeszcze na moment w klimatach „zoologicznych”. Dzisiaj poznajcie historię słonia, pomnika znajdującego się przed rzymską bazyliką Santa Maria sopra Minerva.

W 1665 r. w ogrodzie zakonu Dominikanów wykopano egipski obelisk, który tak spodobał się papieżowi Aleksandrowi VII, że postanowił wyeksponować go w przestrzeni miejskiej. Pytanie tylko brzmiało – jak? Ogłosił więc architektoniczny konkurs, który wygrał znany rzeźbiarz Lorenzo Bernini, który to zaś zaproponował, by obelisk stał na grzbiecie słonia, symbolu mądrości, szczęścia, stateczności i spokoju. Papieżowi spodobał się ten pomysł, lecz pewien dominikański zakonnik miał duże wątpliwości co do tego, czy rzeźba słonia będzie w ogóle w stanie utrzymać ogromną pozostałość po dawnych Egipcjanach. Zaalarmowany tą myślą papież nakazał Berniniemu przekształcić projekt, ten zaś mocno poddenerwowany dodał klocek pod brzuch słonia, by ten wydawał się bardzie…stateczny. Jednocześnie celem uratowania wyglądu rzeźby wydłużył słoniowi siodło, które zasłaniałoby ów kloc. Historia mogłaby się na tym skończyć, lecz Bernini miał coś jeszcze w zanadrzu. W ramach zemsty za zepsucie artystycznej wizji postanowił, że zad słonia będzie skierowany w stronę okien domostwa dominikanina, by ten do końca swoich dni był zmuszony oglądać „podogonie” słonia.

Jaki morał z tej historii? Lepiej nie wtrącać się artyście w jego wizję, bowiem dla nas samych może się to bardzo źle skończyć.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lisie tajemnice - recenzja zbioru "Kitsune. 13 opowieści o lisach"

Podsumowanie Wonsowego Roku

Wszystkie drogi prowadzą do Radomia